Wystarczy właściwa profilaktyka w każdej polskiej łazience, aby znacząco zmniejszyć odsetek pacjentów zmagających się z chorobami jamy ustnej i następstwami tych schorzeń. Szacuje się, że w kraju nad Wisłą aż 95% pacjentów ma próchnicę. A do dopiero czubek góry lodowej. Globalne statystyki pokazują, że problem narasta i będzie tylko gorzej. Albo zaczniemy wzmożone działania profilaktyczne we wszystkich kategoriach wiekowych pacjentów, albo naprawdę staniemy się „szczerbatą Polską".
Eksperci WHO podkreślają, że stan zdrowia jamy ustnej u wielu osób na całym świecie jest alarmujący. Z opublikowanego w 2022 roku raportu Global oral health status report: Towards universal health coverage for oral health by 2030 wynika, że około 2 miliardy ludzi na całym świecie zmaga się z nieleczoną próchnicą zębów stałych. Ciężkie choroby przyzębia dotykają kolejny 1 miliard ludzi, a nieleczona próchnica zębów mlecznych występuje u 510 milionów dzieci. Oznacza to, że ok. 3,5 miliarda osób może zmagać się z bólem, infekcjami lub innymi dolegliwościami stomatologicznymi, którym w wielu przypadkach można było zapobiec.
A jak wygląda sytuacja w Polsce?
Szacuje się, że 16% Polaków w grupie wiekowej 35-44 lata ma rozpoznane zaawansowane zapalenie przyzębia, z kolei zdrowe przyzębie posiada zaledwie 1%. Próchnica dotyka 95% dorosłych, a przeciętny Polak ma próchnicę aż w 13 zębach! Sytuacja u dzieci również jest poważna.
– Ponad 90% polskich dzieci i nastolatków ma zęby objęte próchnicą. Wśród nich ponad 50% dzieci w wieku 3 lat posiada zęby z ubytkami – średnio ubytek próchnicowy obejmuje 3 zęby. Taki stan zdrowia jamy ustnej stawia nas w rankingach WHO za takimi krajami jak Uganda czy Bośnia i Hercegowina. Statystyki statystykami, ale patrząc na jednostkę zły stan zdrowia jamy ustnej, w tym uzębienia, może skutkować w późniejszych latach życia wieloma innymi problemami zdrowotnymi – alarmuje Michał Kaczmarek, Tata Stomatolog, specjalista stomatologii dziecięcej, współwłaściciel i współtwórca Tata Stomatolog Clinic.
Zły stan zębów i jamy ustnej może stanowić poważne zagrożenie dla szerzej pojętego zdrowia całego organizmu i może sprzyjać rozwojowi wielu innych schorzeń.
– Nieodpowiednia higieny jamy ustnej, a tym bardziej jej brak, może prowadzić do wielu chorób, które na pierwszy rzut oka mogłyby wydawać się z nią niezwiązane. Mówimy tu o cukrzycy, chorobach serca, układu krwionośnego, problemach płucnych czy halitozie. Niewłaściwa higiena może prowadzić nie tylko do utraty zębów czy zapalenia dziąseł, ale też do problemów z płodnością czy nawet zawału serca. Tymczasem według niektórych źródeł 3,8 mln Polaków w ogóle nie myje zębów, a 800 tys. nie ma szczoteczki. Próchnica należy do najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych! – zauważa mgr Anna Makówka, higienistka stomatologiczna, technik dentystyczny, członkini Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego.
Najnowszą ocenę stanu zdrowia jamy ustnej dzieci i dorosłych w Polsce przeprowadzono w ramach realizacji programu polityki zdrowotnej pn. Monitorowanie stanu zdrowia jamy ustnej populacji polskiej w latach 2016 – 2020. Przeprowadzone działania przyczyniły się także do zrozumienia społecznych, ekonomicznych i kulturowych czynników, które wpływają na stwierdzony stan zdrowia jamy ustnej w badaniach stomatologicznych. W celu poprawy obecnej sytuacji opracowano materiały edukacyjne przeznaczone dla dzieci i młodzieży, ich rodziców i nauczycieli, a także skierowane do osób starszych i ich opiekunów. Jednak na efekt jeszcze długo przyjdzie nam poczekać.
Jak dbać o zdrowie zębów i jamy ustnej?
Edukacja na temat higieny jamy ustnej musi być realizowana systemowo i długofalowo. Istnieją też działania, które każdy z nas może podjąć samodzielnie. Podstawowym elementem profilaktyki jest właściwa higiena jamy ustnej, która powinna być wprowadzana od najmłodszych lat, gdyż ma rzeczywisty wpływ na zdrowie w przyszłości. Zaniedbanie w tym obszarze niesie ze sobą ryzyko rozwoju chorób wpływających na ogólną kondycję organizmu. Co możemy więc zrobić, by zadbać o swoje zdrowie?
– W naszej codziennej higienie jamy ustnej powinniśmy być wierni trzem podstawowym krokom: szczotkowaniu, nitkowaniu oraz stosowaniu płynów do płukania jamy ustnej. W jamie ustnej znajdują się obszary trudno dostępne dla szczoteczki, dlatego konieczne jest stosowanie nitek dentystycznych. Warto też stosować wspomniane płyny, które wpływają na redukcję płytki nazębnej – wyjaśnia dr n. med. Katarzyna Mocny-Pachońska, lekarz specjalista stomatologii zachowawczej z endodoncją. – Ten ostatni krok, o którym często zapominamy, jest naprawdę ważny. Najnowsze badania opublikowane w 2022 roku w Journal of Dental Hygiene pokazują, że dodanie płynu do płukania do codziennej higieny jamy ustnej może skutkować aż pięciokrotnie większą redukcją osadu bakteryjnego niż samo szczotkowanie i nitkowanie. Wystarczy więc wprowadzić ten jeden dodatkowy krok do codziennej pielęgnacji jamy ustnej, aby znacząco zmniejszyć płytkę nazębną.
5x większa skuteczność w redukcji płytki bakteryjnej niż samo szczotkowanie i nitkowanie
Dbając o higienę jamy ustnej, warto pamiętać, że samo szczotkowanie usuwa tylko 30-53% nazębnej płytki bakteryjnej, która może prowadzić do próchnicy i chorób przyzębia. A przecież jama ustna to nie tylko zęby, ale także policzki czy język. Codzienne szczotkowanie, nitkowanie i stosowanie płynu do płukania jamy ustnej zapewnia kompleksową ochronę dla całej powierzchni całej jamy ustnej. Dowód?
W 12-tygodniowym randomizowanym badaniu klinicznym, opublikowanym w Journal of Dental Hygiene, płyn do płukania jamy ustnej LISTERINE® wykazał większą redukcję wskaźnika płytki nazębnej (TPI) w porównaniu z samym szczotkowaniem oraz z nitkowaniem wykonywanym przez higienistkę lub pod nadzorem higienistki. Podczas gdy szczotkowanie i nitkowanie pod nadzorem usuwają 2,4% płytki bakteryjnej, a realizowane przez samą higienistkę 5%5, to w przypadku szczotkowania i płukania obserwuje się niemal pięciokrotnie większą skuteczność – redukcję aż o 22,8%6. Dodanie płynu LISTERINE® do codziennej higieny jamy ustnej pozwala usunąć nawet 97% bakterii, co zwiększa nasze szanse na zdrowy uśmiech!
– Wysokiej skuteczności LISTERINE® dowodzi ponad 50 badań klinicznych, z których każde trwało minimum 6 miesięcy. Potwierdziły one również bezpieczeństwo podczas długoterminowego stosowania produktu. Naturalna formuła 4 olejków eterycznych (tymol, eukaliptol, mentol, salicylan metylu), które odpowiadają za skuteczność i działanie antyseptyczne, obejmuje działaniem prawie całą jamę ustną – wyjaśnia Mateusz Oktaba, Zespół Listerine, Kierownik Zespołu Programów Profesjonalnych Kenvue.
Tak oto jeden prosty krok może zmienić jakość życia pacjentów na lepsze. Kto wie, może dzięki temu nasz naród zacznie się częściej uśmiechać?
żródło: materiały prasowe Listerine
redakcja@motywmedia.pl